Wersja dla słabowidzących
Powiększ czcionkę za pomocą skrótu klawiszowego CTRL +, a pomniejsz za pomocą CTRL -

Unikalne zabiegi w namysłowskim szpitalu

Mija pół roku pracy nowego zespołu chirurgów w Namysłowskim Centrum Zdrowia S.A. W tym czasie widoczne są już pozytywne i fundamentalne zmiany. - Mogę z pełnym przekonaniem stwierdzić, że obecnie nasz szpital prezentuje najwyższy poziom medyczny w całej swojej historii - mówi Piotr Rogalski, prezes spółki. Jednym z przejawów takiej oceny są nowe zabiegi, które znalazły się w ofercie NCZ, a których nie wykonuje żaden inny szpital w regionie.

Chirurdzy_22-09-11 012.jpeg
Ordynator oddziału Zbigniew Krawczuk i jego zastępca Marcin Krywiak oprócz specjalizacji z chirurgii ogólnej mogą poszczycić się specjalizacją z chirurgii onkologicznej.

Pierwsze pozytywne zmiany po wymianie kadry lekarskiej były widoczne bardzo szybko - Jestem bardzo zadowolony z czegoś co się nazywa kultura obsługi pacjentów - ocenia prezes Rogalski - Sądzę, że nie tylko ja to zauważyłem, że to, o co walczę w tym szpitalu od wielu lat, czyli poprawienie kontaktu pacjent – lekarz, w końcu się udało.

Jednak poprawa kultury i jakości obsługi pacjentów, to nie jedyne zmiany w namysłowskim szpitalu. Mimo zaledwie półrocznego stażu nowy zespół chirurgów już notuje duże sukcesy medyczne i to w skali całego województwa. Jednym z zabiegów, które przeprowadzane są obecnie w szpitalu jest torakoskopowa sympatektomia. Pod tym tajemniczo brzmiącym określeniem kryje się skomplikowany zabieg, który ułatwia życie wielu cierpiącym.
- Jest taka grupa zabiegów, w której usuwa się sploty i nerwy tzw. nerwy współczulne, część z nich odpowiada za przewodzenie bólu, a usunięcie innych  powoduje, że mniej się pocimy - tłumaczy Zbigniew Krawczuk, ordynator chirurgii. To właśnie dla tych dwóch grup wskazań dedykowany jest zabieg: likwiduje nadmierną i chorobliwą nadpotliwość oraz trwale eliminuje dolegliwości bólowe przy np. przewlekłym zapaleniu lub raku trzustki.

Zabieg wykonuje się endoskopowo, czyli w mało inwazyjny sposób. - Do trzech malutkich dziurek w klatce piersiowej wprowadzamy kamerę i przyrządy - opowiada dr Krawczuk - Anestezjolog powoduje, że płuco się zapada, dzięki temu możemy usunąć odpowiednie sploty nerwów i rozprężamy płuco. Całość jest związana z bardzo niewielkim ryzykiem, a sam zabieg trwa krótko.

Brzmi to prosto ale by wykonać taki zabieg potrzeba wysokowykwalifikowanego personelu. W leczeniach nadpotliwości jest bardzo wiele różnych możliwości, tylko są one zwykle nietrwałe. Podobnie jest z bólem - Mieliśmy pacjenta z ostrym zapaleniem trzustki, który w celu uśmierzenia bólu brał bardzo mocne lekarstwa. Po naszym zabiegu mógł je odstawić - mówi szef chirurgów.